niedziela, 12 sierpnia 2012

Rozdział IV

//Sorki, że z opóźnieniem//

***

Obudziłam się koło szóstej rano. Od razu weszłam do kuchni, bo wiedziałam, że jeśli później zgłodnieje to nie będzie nic w lodówce, bo mój żarłok wszystko zje.
Zaczęłam lać sobie mleko do szklanki, żeby zrobić kakao.
Nagle Niall dotknął mnie znienacka palcami w żebra i wylałam kakao na podłogę, brudząc sobie nowe spodnie od piżamy.
-hahahahhahahaha xDD
-No i z czego się lejesz debilu xD
-Bo tak łatwo cię obezwładnić XD
-Sugerujesz coś? XD
-No ha-ha. Co jest na śniadanie?
-To co sobie zrobisz.
-A mamy bekon?
-Tak kurwa u mnie w dupie.
-Bez takich tekstów, bo wiesz, że ja bardzo lubię jedzenie i mogę sprawdzić xD
*Dałam mu z liścia*
-No a to za co?!
-hahah opanuj zboczenie, zaraz będzie Wera ze swoim makijażystą.
-Okok xD Różowa pantera Hahaha xD
-Cicho, bo idą xD
-Już się zamykam, jak pusta puszka po tuńczyku.

 *Ok., ja Wera wracamy do następnych dnixD*

Po tamtych dniach postanowiliśmy wspólnie wybrać się na plaże, problem był z Mr.J którego wszyscy rozpoznawali z TV, i nie mówię tu o programach kulinarnych tylko bardziej o Newsach i „Uwadze”, więc postanowiliśmy że zmyjemy Jokiemu makijaż, oczywiście on unikał zmywania makijażu jak ognia!
-Joker, dobrze wiesz ze musisz to zmyć bo będzie cie policja ganiać po plaży!
-No! Dlaczego ja zawsze mam się poświęcać!
-Nie dyskutuj ze mną bo w ryja dostaniesz!
-Ok….
Gdy Joki wreszcie zmył makijaż pojechaliśmy samochodem na umówione miejsce na plaży. Joki zakrywał twarz rękami by „Towarzystwo” składające się z Pauliny, Hazzy, Nialla i Mariki nie śmiało się z jego buzi.
-Ty idioto, bo oni nie maja lepszych zajęć niż śmianie się z ciebie!
-Mam ich w dupie, ale myślisz że mi łatwo pokazać się bez makijażu?! Ostatnio go zmyłem jak wrzuciłaś mnie do wody!
-Poker Face xD
-To nie jest śmieszne Idiotko! xD
-Nie dyskutuj, już widzę Mari i Nialla na plaży, chodź!
-Nosz Kur…!
W końcu dotarliśmy do Nialla i Mariki.
-Ej Wera, czemu on ma zakryta twarz rękami?
-Bo ten idiota się boi pokazać bez Makijażu!
-Nie jestem Idiotą!
-Tak, to weź te ręce!
-No dobra!
Gdy w końcu wziął te łapy zaczął się śmiać.
-Z czego się śmiejesz? xD
-Jeśli nie potrafisz śmiać się z siebie jesteś narażony na wyśmianie ze strony innych osób!
-<Facepalm> Nikt się z ciebie nie śmieje debilu!
Oczywiście Niall musiał wtrącić komentarz że Joki wygląda jak Mangusta Bez futra xD
-Niall, Mangusta nie ma futra…
-Jak to nie mangusty są mięciutkie!
-Ich skóra jest miękka ale one futra nie mają …
-Aha ‘-‘ Mari to mangusta. Nie ma futra, ale jej skóra jest mięciutka.
-No dobra, skoro już nie przejmuję się swoim krzywym ryjem, to idziemy do wody!
-No chyba cię pojebało, ja nie umiem pływać!
-I co mnie to!
Joker chwycił Mari i wrzucił ją do morza
-Ty uchlany idoto!
-Nie jestem uchlany, nie jestem Niallem!
-No!
Niall ruszył na ratunek swojej słodkiej Mari, ale Niall który jest fajtłapą potknął się o własne nogi i również wpadł do wody. Ja i Joki śmialiśmy się z nich na brzegu xD
-Teraz już się nie używa zdrobnień „gołąbeczku” tylko „Rybeńko” xD
-WERA!
-Ej, a tak WGL to gdzie Hazza i Paulina ?
-‘-‘ Może się zacałowali na śmierć xD
-Zatrzasnęli się w kiblu!
-hahahah xD
-Ej nie, ale serio. Powinni tu być godzinę temu. Paulina się nie spóźnia.
-No i napisałaby, gdyby jednak nie mieli przyjechać…

____________________

Pewnie się zastanawiacie co dalej :D Rozdział, można powiedzieć, że dzisiaj po 20 xDD
+ Widzieliście 1D na ceremonii zakończenia igrzysk? *-*

~Van

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz