***
Obudziłam
się koło szóstej rano. Od razu weszłam do kuchni, bo wiedziałam, że jeśli
później zgłodnieje to nie będzie nic w lodówce, bo mój żarłok wszystko zje.
Zaczęłam
lać sobie mleko do szklanki, żeby zrobić kakao.
Nagle
Niall dotknął mnie znienacka palcami w żebra i wylałam kakao na podłogę,
brudząc sobie nowe spodnie od piżamy.
-hahahahhahahaha
xDD
-No
i z czego się lejesz debilu xD
-Bo
tak łatwo cię obezwładnić XD
-Sugerujesz
coś? XD
-No
ha-ha. Co jest na śniadanie?
-To
co sobie zrobisz.
-A
mamy bekon?
-Tak
kurwa u mnie w dupie.
-Bez
takich tekstów, bo wiesz, że ja bardzo lubię jedzenie i mogę sprawdzić xD
*Dałam
mu z liścia*
-No
a to za co?!
-hahah
opanuj zboczenie, zaraz będzie Wera ze swoim makijażystą.
-Okok
xD Różowa pantera Hahaha xD
-Cicho,
bo idą xD
-Już
się zamykam, jak pusta puszka po tuńczyku.
*Ok., ja Wera wracamy do następnych dnixD*
Po
tamtych dniach postanowiliśmy wspólnie wybrać się na plaże, problem był z Mr.J
którego wszyscy rozpoznawali z TV, i nie mówię tu o programach kulinarnych
tylko bardziej o Newsach i „Uwadze”, więc postanowiliśmy że zmyjemy Jokiemu
makijaż, oczywiście on unikał zmywania makijażu jak ognia!
-Joker,
dobrze wiesz ze musisz to zmyć bo będzie cie policja ganiać po plaży!
-No!
Dlaczego ja zawsze mam się poświęcać!
-Nie
dyskutuj ze mną bo w ryja dostaniesz!
-Ok….
Gdy Joki wreszcie zmył makijaż pojechaliśmy samochodem na umówione miejsce na plaży. Joki zakrywał twarz rękami by „Towarzystwo” składające się z Pauliny, Hazzy, Nialla i Mariki nie śmiało się z jego buzi.
Gdy Joki wreszcie zmył makijaż pojechaliśmy samochodem na umówione miejsce na plaży. Joki zakrywał twarz rękami by „Towarzystwo” składające się z Pauliny, Hazzy, Nialla i Mariki nie śmiało się z jego buzi.
-Ty
idioto, bo oni nie maja lepszych zajęć niż śmianie się z ciebie!
-Mam
ich w dupie, ale myślisz że mi łatwo pokazać się bez makijażu?! Ostatnio go
zmyłem jak wrzuciłaś mnie do wody!
-Poker
Face xD
-To
nie jest śmieszne Idiotko! xD
-Nie
dyskutuj, już widzę Mari i Nialla na plaży, chodź!
-Nosz
Kur…!
W
końcu dotarliśmy do Nialla i Mariki.
-Ej
Wera, czemu on ma zakryta twarz rękami?
-Bo
ten idiota się boi pokazać bez Makijażu!
-Nie
jestem Idiotą!
-Tak,
to weź te ręce!
-No
dobra!
Gdy
w końcu wziął te łapy zaczął się śmiać.
-Z
czego się śmiejesz? xD
-Jeśli
nie potrafisz śmiać się z siebie jesteś narażony na wyśmianie ze strony innych
osób!
-<Facepalm>
Nikt się z ciebie nie śmieje debilu!
Oczywiście
Niall musiał wtrącić komentarz że Joki wygląda jak Mangusta Bez futra xD
-Niall, Mangusta nie ma futra…
-Jak
to nie mangusty są mięciutkie!
-Ich
skóra jest miękka ale one futra nie mają …
-Aha
‘-‘ Mari to mangusta. Nie ma futra, ale jej skóra jest mięciutka.
-No
dobra, skoro już nie przejmuję się swoim krzywym ryjem, to idziemy do wody!
-No
chyba cię pojebało, ja nie umiem pływać!
-I
co mnie to!
Joker
chwycił Mari i wrzucił ją do morza
-Ty
uchlany idoto!
-Nie
jestem uchlany, nie jestem Niallem!
-No!
Niall
ruszył na ratunek swojej słodkiej Mari, ale Niall który jest fajtłapą potknął
się o własne nogi i również wpadł do wody. Ja i Joki śmialiśmy się z nich na
brzegu xD
-Teraz
już się nie używa zdrobnień „gołąbeczku” tylko „Rybeńko” xD
-WERA!
-Ej,
a tak WGL to gdzie Hazza i Paulina ?
-‘-‘
Może się zacałowali na śmierć xD
-Zatrzasnęli
się w kiblu!
-hahahah
xD
-Ej
nie, ale serio. Powinni tu być godzinę temu. Paulina się nie spóźnia.
-No
i napisałaby, gdyby jednak nie mieli przyjechać…
____________________
Pewnie się zastanawiacie co dalej :D Rozdział, można powiedzieć, że dzisiaj po 20 xDD
+ Widzieliście 1D na ceremonii zakończenia igrzysk? *-*
~Van
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz