czwartek, 9 sierpnia 2012

Przedstawienie postaci + Rozdział I

Postacie główne (nie gówne)
Wera - 17 lat, czarne włosy
Marika - 17 lat, brązowe włosy
Paulina - 16 lat, rude włosy
Harry - 18 lat, brązowe loczki, 1/5 One Direction
Niall - 19 lat, farbowane blond włosy, także 1/5 One Direction
Joker - (Mr.J) 18 lat, psychopata XD nie no dobra, wiecie o co chodzi.

ROZDZIAŁ I (przepraszamy za opóźnienie xD)

Zwyczajny dzień w Londynie, Ja oczywiście nudząc się ładowałam naboje do pistoletu, Marika miała przyjść, dlatego okazjonalnie ogarnęłam w naszym domu….Mr.J jak zwykle zajmował się swoimi sprawami, często mnie nie zabierał, nie wiem dlaczego…
  W końcu Marika zawitała do moich drzwi, Oczywiście rozsiadła się na fotelu.
-Jak tam życie Marika?
-Nie uwierzysz, ostatnio siedzę w domu czekając na Nialla a on wpada, pijany w cztery dupy i zamiast położyć się na łóżku to wlazł pod materac udając że jest jaszczurką <Facepalm> …
-Hahahaahha kac-vegas!
-Dobrze by było, nie wiem co on wyprawiał ale Paulina mówiła że Harry nie wrócił do domu bo zaklinował się w kiblu.
-Japierdziele xD
-A co tam u ciebie?
-Joker okazjonalnie oczywiście zagląda do domu xD ale jak już jest to gapi się w lustro poprawiając loczki, a później pada na łóżko i śpi xD
-Loczki? Harry?! xD Hahahahah!
-No wiesz ty co?! Hahahahaahah!

Po chwili ciszy Joker wszedł do domu wioząc na Plecach Nialla.
- Idioci! Co wy do cholery odpierdalacie xD
-Niall złaś natychmiast z Jokera idioto Hahahahah! 
-Nudziło nam się, więc pomyślałem ze Joker może udawać konia ;D
-Niall….
-Chwila! *Joker puścił Nialla i polazł do garderoby, wyszedł cały ubrany na różowo*
-No ty idioto xD wyglądasz jak Katy Perry xD
-Jestem słodziutki!
-I bez tego też, zdejmuj to różowe futro! *Wskoczyłam na niego próbując zdjąć mu futerko z królika*
-Nic nie zdziałasz! Buhahahhahaha! Zawsze będę różowy Trololololol! 
*Niall próbował mnie ściągnąć z Mr.J jednak Mari próbowała go ode mnie odczepić (Bez skojarzeń) *
-Niall puszczaj ja do cholery!
-Nie możecie nam bronić bycia różowymi!
-Czyżby to strajk mój drogi xD?
-Mari, to chyba protesty naszych mężów!
-Buhahaha, różowa pantera!
-Joki, czy ty naprawdę masz jakieś potrzeby? xD
-Jestę idiotę !
-Z tym się zgodzę Niall!

*Po godzinie gonienia chłopaków po domu zrezygnowani odpuścili i zdjęli z siebie różowe łaszki, pogadaliśmy i po jakimś czasie Mari i Niall wrócili do siebie, czyli dwa pokoje dalej xD Mieszkaliśmy w jednym dużym bloku, cały był nasz, więc to było tak jakby mieszkali w innym mieszkaniu xD * 
_______________________________

Następny rozdział jutro wieczorem. (czyli koło 17-20).

~Van i Tan

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz