Wera - 17 lat, czarne włosy
Marika - 17 lat, brązowe włosy
Paulina - 16 lat, rude włosy
Harry - 18 lat, brązowe loczki, 1/5 One Direction
Niall - 19 lat, farbowane blond włosy, także 1/5 One Direction
Joker - (Mr.J) 18 lat, psychopata XD nie no dobra, wiecie o co chodzi.
ROZDZIAŁ I (przepraszamy za opóźnienie xD)
Zwyczajny
dzień w Londynie, Ja oczywiście nudząc się ładowałam naboje do pistoletu,
Marika miała przyjść, dlatego okazjonalnie ogarnęłam w naszym domu….Mr.J jak
zwykle zajmował się swoimi sprawami, często mnie nie zabierał, nie wiem dlaczego…
W końcu Marika zawitała do moich drzwi,
Oczywiście rozsiadła się na fotelu.
-Jak
tam życie Marika?
-Nie
uwierzysz, ostatnio siedzę w domu czekając na Nialla a on wpada, pijany w
cztery dupy i zamiast położyć się na łóżku to wlazł pod materac udając że jest
jaszczurką <Facepalm> …
-Hahahaahha
kac-vegas!
-Dobrze
by było, nie wiem co on wyprawiał ale Paulina mówiła że Harry nie wrócił do
domu bo zaklinował się w kiblu.
-Japierdziele
xD
-A
co tam u ciebie?
-Joker
okazjonalnie oczywiście zagląda do domu xD ale jak już jest to gapi się w
lustro poprawiając loczki, a później pada na łóżko i śpi xD
-Loczki?
Harry?! xD Hahahahah!
-No
wiesz ty co?! Hahahahaahah!
Po
chwili ciszy Joker wszedł do domu wioząc na Plecach Nialla.
-
Idioci! Co wy do cholery odpierdalacie xD
-Niall
złaś natychmiast z Jokera idioto Hahahahah!
-Nudziło
nam się, więc pomyślałem ze Joker może udawać konia ;D
-Niall….
-Chwila!
*Joker puścił Nialla i polazł do garderoby, wyszedł cały ubrany na różowo*
-No
ty idioto xD wyglądasz jak Katy Perry xD
-Jestem
słodziutki!
-I
bez tego też, zdejmuj to różowe futro! *Wskoczyłam na niego próbując zdjąć mu
futerko z królika*
-Nic
nie zdziałasz! Buhahahhahaha! Zawsze będę różowy Trololololol!
*Niall
próbował mnie ściągnąć z Mr.J jednak Mari próbowała go ode mnie odczepić (Bez
skojarzeń) *
-Niall
puszczaj ja do cholery!
-Nie
możecie nam bronić bycia różowymi!
-Czyżby
to strajk mój drogi xD?
-Mari,
to chyba protesty naszych mężów!
-Buhahaha,
różowa pantera!
-Joki,
czy ty naprawdę masz jakieś potrzeby? xD
-Jestę
idiotę !
-Z
tym się zgodzę Niall!
*Po
godzinie gonienia chłopaków po domu zrezygnowani odpuścili i zdjęli z siebie
różowe łaszki, pogadaliśmy i po jakimś czasie Mari i Niall wrócili do siebie,
czyli dwa pokoje dalej xD Mieszkaliśmy w jednym dużym bloku, cały był nasz,
więc to było tak jakby mieszkali w innym mieszkaniu xD *
_______________________________
Następny rozdział jutro wieczorem. (czyli koło 17-20).
~Van i Tan
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz