Następnego
dnia, jak co dzień poszliśmy na śniadanie do Mari i Nialla. zdziwiliśmy się
ździebko bo Niall siedział jak trup przy stole. Mari krzyczała na niego ,że
jeśli jeszcze raz zachleje swój krzywy ryj to wypierdoli go na balkon, którego
nie ma xD
No,
Niall na kacu i tak żdżera wszystko co było na stole, łącznie z obrusem -,-
Po
śniadaniu postanowiliśmy wybrać się na basen i tu się zaczęło.
Na basenie okazało się że Mari nie
umie pływać, więc Niall nosił ją na barana.
Ja,
obserwowałam całą sytuację - jak Niall się wypierdolił do tej wody z Mari na
plecach, więc musiałam jebnąć sweet focie, która dzień później wylądowała na
FB.
Kontynuując,
po zrobieniu fotki podpłynęłam do Jokera który oczywiście był z makijażem i nie
chciał wlecieć do wody bo się bał że się
rozmyje, trochę wkurzała mnie ta sytuacja, bo on i tak zawsze wyglądał jakby go
pomalowało ślepe dziecko.
Więc
postanowiłam, że przez przypadek zepchnę go do wody. tak jak pomyślałam tak
zrobiłam. Wpadł do wody, a po wynurzeniu się wyglądał jak szop pracz xD _
Po powrocie z basenu (Oczywiście znajdującego
się w naszym domu, bo inaczej wszyscy spierdzielali by z publicznego na widok
mordercy czyli Jokera xD)
A
więc po powrocie zaprosiliśmy Pauline i Harry’ego na kolację, gdy przyszli
trochę pogadali.
-Niall
czy to prawda że wyrąbałeś się na basenie?
-No
jasne, że prawda, mam fotki! -odparłam
-Ty
idiotko! Jak mogłaś nam zrobić zdjęcia!
Oczywiście
Niall próbował odebrać mi telefon ze zdjęciami, ale wepchnęłam go do baseniku
znajdującego się w ogrodzie xD
-Uśmiech
Niall!
-Zemszczę
się na was Idioci xD!
Niall
wyszedł z wody i wytarł się w ręcznik. może powinien najpierw zwrócić uwagę na
Jokiego który stał za nim z wiadrem lodowatej wody które wylał na Nialla gdy
ten się wycierał?
Następnego
dnia Joker oczywiście opuścił dom, musiał coś tam załatwić, ale ja zaprosiłam
Mari i Nialla, który nie zapomniał jednak o wczorajszych wydarzeniach i
próbował oblać mnie wodą. Jego próby nie były udane bo zamiast oblać mnie,
ciągle wylewał wodę na siebie, ale przestał się wkurzać i w końcu zaczął śmiać
się jak opętany sam z siebie!
-Mari,
zauważyłaś że Niall ma fajny śmiech?
-Wiem,
on zawsze się tak śmieje rano jak stoi za mną i mi się wyleje mleko. Wtedy on
się zaczyna lać a ja mu zdzielam z liścia i się zamyka.
-Przestańcie
mnie obgadywać!
-Nie
masz nic do gadania!
-Marika
powiedz jej, że ma się ze mnie nie śmiać!
Jednak
Marika nie za bardzo zwróciła uwagę na prośbę Nialla gdyż sama śmiała się jak
wariatka, prawie tak samo jak Joker xD
-Dosyć!
Mam was dość!
_______________________________
Huehue, jesteście ciekawi co dalej? ;) Jutro około 17-20 nowy rozdział
~Van, bo Tandi na balkonie siedzi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz